Piosenki i wierszyki
Lepimy bałwana
Lepimy bałwana, lepimy bałwanka
Będzie mu zimno, bo nie ma ubranka
Ale za to ma guziki z kamyków
Garnek na głowie i ręce z patyków
Lepimy bałwana, lepimy bałwanka
Będzie mu zimno, bo nie ma ubranka
Ale za to ma okrągły brzuszek
A na brzuszku mały przedszkolny fartuszek
Lepimy bałwana, lepimy bałwanka
Będzie mu zimno, bo nie ma ubranka
Kiedy już skończymy to będzie wysoki
Będzie miał na buzi uśmiech szeroki
Lepimy bałwana, lepimy bałwanka
Będzie mu zimno, bo nie ma ubranka
Ale za to ma dwa oczka z kamyków
Nosek z marchewki i ręce z patyków
Zima, zima, zima
I.
Zima, zima, zima,
Pada, pada śnieg.
Jadę, jadę w świat sankami,
Sanki dzwonią dzwoneczkami:Dzyń, dzyń, dzyń!·
Dzyń, dzyń, dzyń!·
Dzyń, dzyń, dzyń!II.
Jaka pyszna sanna,
Parska raźno koń,
Śnieg rozbija kopytami.
Sanki dzwonią dzwoneczkami:Dzyń, dzyń, dzyń!·
Dzyń, dzyń, dzyń!·
Dzyń, dzyń, dzyń!III.
Zasypane pola,
Śniegu cały świat.
Biała droga hen przed nami,
Sanki dzwonią dzwoneczkami:Dzyń, dzyń, dzyń!·
Dzyń, dzyń, dzyń!·
Dzyń, dzyń, dzyń!„Pięć bałwanków”
Pięć bałwanków bawiło się, zjeżdżały na sankach, gdy padał śnieg.
Nagle wyszło słońce i ojejej jeden bałwanek stopił się.
Cztery bałwanki bawiły się, zjeżdżały na sankach, gdy padał śnieg.
Nagle wyszło słońce i ojejej drugi bałwanek stopił się.
Trzy bałwanki bawiły się, zjeżdżały na sankach, gdy padał śnieg.
Nagle wyszło słońce i ojejej trzeci bałwanek stopił się.
Dwa bałwanki bawiły się, zjeżdżały na sankach, gdy padał śnieg.
Nagle wyszło słońce i ojejej czwarty bałwanek stopił się.
Jeden bałwanek bawił się, zjeżdżały na sankach, gdy padał śnieg.
Nagle wyszło słońce i ojejej piąty bałwanek stopił się.
Nie ma bałwanków, nie ma nie, może odbudujemy je,
lepimy bałwanki lepimy je i znowu wszystkie bawią się.Wierszyki :
Domek dla ptaszków
I. Suchorzewska
Dziś w przedszkolu Krzyś i Tomek
Zmajstrowali ptaszkom domek
Jest podłoga, jest i daszek
Żeby mógł się zmieścić ptaszek
Jest na miejsce na okruszki
Dla wróbelka, pośmieciuszki
Jest i gwoździk na skraweczki
Dla łakomej sikoreczki
Jedzie zima
H. Ożogowska
Jedzie pani zima
Na koniku białym
Spotkały ją dzieci
Pięknie powitały
- Droga pani Zimo
sypnij dużo śniegu
żeby nam saneczki
nie ustały w bieg.
Parasole
1.Stały parasole
obok siebie w kacie.
Jeden lubił chmury,
drugi lubił słonce.
2.Ten parasol czarny
na słonce narzekał
ten parasol w paski
wciaz na słonce czekał.
3.Kłóciły sie parasole
ze soba bez konca.
Pokaz, który był od deszczu
a który od słonca?Pac gruszka
Pod owocami zgina się grusza,
Wiatr konarami gruszy porusza!
Pac, gruszka, pac, gruszka,
Hop, do fartuszka!
Pac, gruszka, pac, gruszka,
Hop, do fartuszka!
Spadają gruszki od soku miękkie,
Nad gruszą krążą osa i szerszeń!
Pac, gruszka, pac, gruszka,
Hop, do fartuszka!
Pac, gruszka, pac, gruszka,
Hop, do fartuszka!
Ja choć nie jestem szerszeniem, osą
Też lubię gruszki pachnące rosą!
Pac, gruszka, pac, gruszka,
Hop, do fartuszka!
Pac, gruszka, pac, gruszka,
Hop, do fartuszka!
Stanę pod gruszą i w mój fartuszek
Dla wszystkich dzieci nazbieram gruszek!
Pac, gruszka, pac, gruszka,
Hop, do fartuszka!
Pac, gruszka, pac, gruszka,
Hop, do fartuszka!Co przyniesie jesień ?
1. Przyszedł do nas wrzesień,
a z nim Pani Jesień
Bim, bam, bom, Bim, bam, bom.
Kosz kolorów miała.
Listki malowała.
Bim, bam, bom, Bim, bam, bom.
Ref. Jesień, jesień, jesień
– co nam dziś przyniesie?
Pędzlem namaluje kolorowy świat.
Jesień, jesień, jesień
- co nam dziś przyniesie?
Wiatr zawieje, deszcz popada.
Kapu, kapu, kap.
Jesień, jesień, jesień …
2. Włosy wiatr poplątał,
listki nam posprzątał,
Bim, bam, bom, Bim, bam, bom.
Dmucha sobie z góry.
Poprzeganiał chmury.
Bim, bam, bom, Bim, bam, bom.
Ref. Jesień, jesień, jesień …
3. Deszcz zapukał w okno.
Patrzcie! Listki mokną!
Bim, bam, bom, Bim, bam, bom.
Weź parasol w rękę.
Zanuć dziś piosenkę!
Bim, bam, bom, Bim, bam, bom.
Pięć rumianych jabłuszek
Pięć rumianych jabłuszek.
Jeden głodny brzuszek.
Gdy na jedno się skuszę, to odjąć je muszę i już.
2.Cztery rumiane jabłuszka hop do mego brzuszka.
Gdy na jedno się skuszę, to odjąć je muszę i już.
3.Trzy rumiane jabłuszka hop do mego brzuszka.
Gdy na jedno się skuszę, to odjąć je muszę i już.
4.Dwa rumiane jabłuszka hop do mego brzuszka.
Gdy na jedno się skuszę, to odjąć je muszę i już.
5.Jedno rumiane jabłuszko hop do mego brzuszka.
Gdy na jedno się skuszę, to odjąć je muszę i już.
6. Nie mam już jabłuszek. Nowe przynieść muszę.
Liczyć znowu mam chęć, bo ogryzków zostało mi pięć.
Piosenka grupowa
My jesteśmy Żabki
My jesteśmy żabki
Mamy cztery łapki
Skaczemy po trawie
Bocian nas nie złapieHop hop hop
Skaczą żabki w bok
Hop hop hop
Skaczą żabki w przód
Hop hop hop
Skaczą żabki w tył
Hop hop hop
Skaczą ile siłMy jesteśmy żabki
Po to mamy łapki
By popływać w stawie
I skakać po trawieHop hop hop
Skaczą żabki w bok
Hop hop hop…Wiersz grupowy
Wiersz: „MY JESTEŚMY ŻABKI MAŁE”
My jesteśmy żabki małe rozbrykane i zuchwałe.
My skaczemy, rozrabiamy, rechoczemy i kumkamy.
Czasem pani ma nas dość, gdy zrobimy coś na złość.
Grzeczni potrafimy być, wtedy da się z nami żyć.